Sonda kosmiczna Rosetta z każdym dniem jest coraz bliżej celu swojej podróży – komety 67P/Czuryumov-Gerasimenko. Z każdą chwilą jest także gotowa, by wykonać jej zdjęcie, ale chyba nikt nie spodziewał się tego, co zobaczyliśmy na zrobionej w piątek, a opublikowanej dopiero dzisiaj fotografii jądra 67P:
Wygląda na to, że kometa, na której w listopadzie wyląduje lądownik Philae, lecący razem z Rosettą, to kometa… podwójna. Jej jądro składa się z dwóch mniejszych obiektów, tworzących razem układ kontaktowy, a nie jak się wcześniej spodziewaliśmy z jednego fragmentu. Szacowana wielkość podwójnego jądra to ok. 3,5 – 4 km.
Zespół naukowców zajmujący się nawigacją lądownika Philae będzie stał przed wielkim wyzwaniem. Przewidywany dzień pierwszego w historii ludzkości lądowania ziemskiego instrumentu na komecie (i to jeszcze jak niezwykłej!) to 11 listopada – jak na razie szykuje się Dzień Niepodległości z bodaj największą pompą !